W pierwszym dniu jesieni, wróciliśmy do wakacyjnych podróży dzięki fragmentom kolejnej części książki Marcina Prokopa Longin. Tu byłem. Tytułowy bohater, z licznymi przygodami, najpierw zwiedzał Paryż, później Mazury, a na koniec udał się nad polskie morze. Historia Longina w zabawny sposób ukazuje realia peerelowskich wakacji. Po wysłuchaniu opowieści klubowicze poznali następną zabawę lat 80. „Państwa – Miasta”, która sprawdziła ich wiedzę, Jednak, żeby nie było za cicho i za poważnie, zrobiliśmy tzw. pukawki z papieru. Na stołach nie mogło zabraknąć słodkich śliwek, które w tym dniu miały swoje święto.